Następne 3 tygodnie zamierzam spędzić na niekonstruktywnym gapieniu się w chorwackie niebo i morze oraz odświeżeniu zmurszałych i zardzewiałych połączeń synaptycznych odpowiedzialnych za odczuwanie takich fajnych rzeczy jak smak dojrzałych fig i stan nicniemuszenia =)
Do zobaczyska drogie ludziska!