poniedziałek, 8 grudnia 2014

Czym skusić diabła i czym to się kończy.


 

W piątek wieczorem, na dobry początek weekendu, doszła do mnie paczka z kosmiczną poduszką :)

I nie wiem właściwie, czy diabłu wypada tak mówić, ale BOSKA jest! I powiem jeszcze tak: IDEALNIE pasuje kolorem do krzesła w Zakamarze Buraczanej Twórczości! Także wiecie, ten, nie dość że w Zakamarze jest teraz mega wypas, to jeszcze jest to mega wypas dizajnerski!!! No? I kto mnie przebije? No?

Dzięki ci Elżbieto, matko kosmicznych stworów!

Z tej całej radości zrobiłam prażone migdaly w karmelu. I TAK SIĘ ICH NAJADŁAM, ze czułam sie jak nadziana, przygotowana do pieczenia świąteczna kaczka, czy inna gęś. Jeszcze tylko dołożyć śliweczek, w ryj wetknąć jabłko i gotowe.
Nie bez znaczenia jest tu pewnie fakt, że tuż przed tymi migdałami bezlitośnie odgryzłam głowę i górną część korpusu ciemnoczekoladowemu Mikołaju After Eight. No bo one są tylko na święta, a tak to są tylko te After Eighty - czekoladki, nadziewane pastą do zębów. A Mikołaj ma smaczny, pusty łeb z lekko miętową nutką. Mniam.

No i po tych wszystkich ekscesach to myslałam, że mi przyjdzie kopyta wyciągnąć. Serio.
No ale co, sam sie diabeł durny skusił, to miał. (Nawet  Bestia  nie musiała się do swoich zwykłych forteli uciekać, tym razem to byłam ja sama, z własnej woli.) Zostało opaść na kanapę i wachlować się ogonem.

 
 
A teraz z całkiem innej beczki: co ma cztery łapy, wyszczotkowaną, rudą kitę, i z tego co wiem, skromny wianuszek oddanych fanek? Lis Stefan oczywiście! Dziś oddaje się do dyspozycji swych wielbicielek jako tapeta kąputrowa lub bardziej światowo łolpejpar. Żeby sprowadzić Stefana w swoje progi, kliknij go tylko prawym sierpowym i zapisz!
Zrobiłam cztery wielkości, jakby się komu tapeta spodobała, a nie znajdzie swojego rozmiaru - pisać w komentarzu, to dodam.


1024 x 768
 
 
 
1280 x 960
 
 
 
1280 x 1024
 
 
 
1920 x 1200
 


 


Apdejt.
A jamnik w ogniu wyglądał tak.
I patrzył też tak. Może go sweter drapał...

 
 
 

14 komentarzy:

  1. Diable, Ty dizajnerko i marketingówko pełna główko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze zalozymy agencje, co? np. "Dziewiąty krąg". Ty rymowac potrafisz, to dopelni obrazu :)

      Usuń
  2. Ustawione! A będzie wykraczający poza ramy krokodyl-emigrant?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zalezy od tego, czy byles grzeczny. Diabolaj albowiem, w odróznieniu od Mikolaja, nie zwykl przychodzic do grzecznych.

      Usuń
  3. Byłem obrzydliwie niegrzeczny, mówiłem uczniom, że cała ich nauka jest psu na buty i że nie potrafią myśleć, a do tego nawet nie próbują. Śmiałem się z Mao Zedonga, chińskich produktów i mówiłem autochtonom, że wolny Tybet i wolny Xinjiang-Wschodni Turkiestan. A co do międzyrasowych myślozbrodni... Gdyby w oparciu o nie nakręcono film przyrodniczy, to '2 girls, 1 cup' miałoby kategorię PG.
    Wystarczy na tapetę z Krokodylem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze byc. Wymiary poprosze, i który krokodyl - samopas czy z rodzina?

      Usuń
    2. Może udało się go uchwycić w trakcie samotnej migracji do nowej ojczyzny?
      1280x1024 zazwyczaj biorę, chyba że inne wymiary to miały być...

      Usuń
  4. Wizja jamnika w swetrze nie odstępuje mnie we dnie ni w nocy! Machnij Diabelku ogonem i zwializuj te wizję na ekranie! No i stosowne rekawiczkobutki dodaj coby mu stopki nie odmarzły, please...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. voila.
      tyle ze bez butów. pozostalam wierna oryginalowi :]

      Usuń
  5. A co na ten przykład Diabolaj taszczy w swoim czarcim czarnym worku? Ostrzałke do rožków?nowy model widełek? Lakier do kopytek? I thanks za longdoga, uroczy i charakterny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha! worek pelen jest pokus nie do odparcia, oczywiscie! i cyrografów czekajacych na podpis...

      Usuń
  6. DodoTheBird12.12.14

    Jamniki często tak patrzą, nawet bez swetrów. A ten może zazdrości Stefanowi ogona? Mikołaj z pustym łbem made my day. Się chichram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, z tym patrzeniem. To jest takie spojrzenie pt. "Patrz jaki jestem biedny. Daj kotleta i kochaj!"
      A pustoglowe Mikolaje zagryzlam juz dwa. Dzikie instynkty wyzwala we mnie ten grudzien...

      Usuń
  7. Chwila nieuwagi (mea culpa, dawno nie zaglądałam) i bym przegapiła, jak to się swetry po jamnikach rozchodzą, ewentualnie jamniki po swetrach :) Ale Diable drogi, sama przyznasz, że zimowy jamnik bez sweterka to jak - nie przymierzając - ryba bez rowerka! Sweterek - najlepiej ręcznie dziergany, z guziczkami wzdłuż kręgosłupa, aż do ogonka - to absolutny must have zimowej mody jamniczej. Jamolki, jak żadna inna rasa ani wielorasa, zostały po prostu stworzone do swetrów!

    OdpowiedzUsuń

Dawaj.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...