wtorek, 8 lipca 2014

Kaganek oświaty


A teraz, żeby nie było, ze się samymi gópotami zajmujemy tutaj, czas trwoniąc na jodłowanie z wytatuowanymi morświnami niewiadomej proweniencji, wygrzebała ja dzisiaj dla państwa z szuflady rycinę o wysokich walorach edukacyjnych. Jest ci ona z zakresu astronomii. Tu, proszę, oto nieoceniony wkład w krzewienie oświaty:
 
 
 
 
No. To tera som wyedukowane i mogom iść na salony błyszczeć zdobytom wiedzom.
 

6 komentarzy:

  1. Doceniam wkład. Pójdę dziś z kagankiem hen, hen daleko, a może nawet na sąsiednią ulicę, może kogo spotkam i oświecę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że gwiazdy są o światy dalej :)
    Ale ten kaganiec, tfu, kaganek nie daje mi spokoju...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opcje są dwie: albo oświecasz kagankiem albo krzewisz (krzakiem??). Więc do wyboru. A jak się na ulicy na kogoś świecącego natkniesz, to to będzie pandeMonia ;)

      Usuń
    2. Będę czyhać pod krzakiem!

      Usuń
  3. Dziękuję! Teraz już wiem :D A czego nie byłam świadoma, to że księżyc w nowiu jest słonym paluszkiem! Bo że w pełni jest zrobiony z sera, to wiedziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na coraz wyższe poziomy wiedzy wspinamy się powoli, z mozołem i trudem, Synafio. Pot z czoła ocierając. Nie że tak wszystko od razu!

      Usuń

Dawaj.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...