...czyli jeszcze jeden rysunek na cześć Kapitana M.
Chciałam go nazwać „Parostatkiem w piękny rejs" ale uświadomiłam sobie w porę, że ten przeuroczy tytuł przywłaszczył sobie już niejaki Krzysztof K., w którego ciemnych kędziorach i wąsiskach czas zaplątał się i ugrzązł na dobre gdzieś w latach 80-tych. (A spojrzenie ócz jego oraz głos pełne troski i cierpienia są - przynajmniej ja mam takie wrażenie).
No więc tytuł jest inny.
Oraz - jak już jesteśmy przy wspominaniu dziecinstwa - pozwolę sobie przypomnieć wspaniały rebus z czasów głębooookiej podstawówki. Po trzydziestu latach śmieszy mnie dalej tak samo (choć wtedy dlatego bo był taki WOW!!!! JA CIE!!! a teraz - bo jest taki przyjemnie durny ;)
Kto pamięta rozwiązanie?
Ja pamiętam! Chodzi lisek kwadratową drogą! Czy wygrałam karnet na klarnet?
OdpowiedzUsuńTo może od tyłu spróbuję: sztachetą koleś babę szczelił :D
UsuńDobre =) ale to nie to.
UsuńSzczała baba koło płota. Nie znałam, wymyśliłam. Ewa
OdpowiedzUsuńProszę, co za błyskotliwy umysł i miażdżąca intelygęcja! Oklaski! Szczała baba koło płota.
UsuńOstatnia kartka w zeszycie do matematyki i rechot brygady osmiolatków :-)
Bożena chyba przypadkiem zostawi stronę otwartą dla Potomności, bo też musiała sama wykoncypować! Jakoś inne rejony chyba zamieszkuje, bo taka ją rozrywka szczenięca ominęła. ;)
Usuńa moze byc, ze to regionalna rozrywka byla. (woj. opolskie.)
UsuńJa też nie znałam, ale błyskotliwie zgadłam! Dlaczegóż nie znałam?!
UsuńZnałam za to to:
Na podwórku jest kałuża,
kto z kałuży się wynurza?
Hipopotam, powiadacie?
Nie, to tata po wypłacie.
Matko, jaka ja starszawa już!
To ja też mam regionalne o tacie. Tym chata bogata, co ukradnie tata.
UsuńI w ten oto sposób dotarliśmy od baby szczającej pod płotem, do starego, który kradł. Że tak lisio zapytam: co z tą Polską? ;)
no ladnie, sama patologia =) ale jakos tak bylo, ze to byl ulubiony temat dzieciecych rymowanek. I to nie regionalnie, ale ogólnokrajowo.
Usuń