Pewnego razu meteorolodzy odpowiedzialni za rejon nad miastem H nawdychali się helu, doprawili podtlenkiem azotu, i szybując wysoko na tęczowych obłokach swej bezkresnej wyobraźni, ustalili prognozę pogody. Umówili się na 2 urocze, bezchmurne, iście letnie tygodnie, +20 °C, a co. Wyż znad Włoch, zimne napoje, słońce, chodniki pod sandałkami topniejące...
...a teraz - jeśli mieszkają w H lub okolicach - zapijają gorącą herbatą tego tęczowego kaca i odbija im się różowymi bańkami, albowiem ponieważ tymczasem jeno mży a chmurzy. Od horyzontu po horyzont.
Babcia miała, jak zwykle, rację.
Dzień dobry :) Przyszłam z rewizytą i od razu wsiąkłam - idę Cię ogłaszać światu! pozdro serdeczne :)
OdpowiedzUsuńhahah, ja też z rewizytą od Synafii :))))
OdpowiedzUsuńWitam, witam szanowne Panie, ciesze sie piekielnie :)
OdpowiedzUsuńTo nie polecam mieszkania w Helsinkach bo tutaj meteorolodzy maja problem z ustaleniem jaka pogoda będzie za godzinę i zimno do tego -_- .
OdpowiedzUsuńRenifery pewnie sa zadowolone, ale kto by je pytał o zdanie...:P