poniedziałek, 12 maja 2014

Czy gwiazdy zwykły czasem spadać na dorsze?


Oto dorsz Roman. Bardzo ciekawy świata ponad powierzchnią wody, lubi po zmroku zaglądać ludziom w okna* i czuć wiatr na łuskach.



A gdy juz się napatrzy, nurkuje z powrotem w swoje wygodne, ciemne głębiny i usypia na miękkim piasku, kołysany lekkimi falami.




Czasem tylko budzą go spadające gwiazdy ‒ wtedy nawet kosmos ma Roman na wyciągnięcie płetwy!





* tak jak ja... Kto jeszcze? Przyznać się!

4 komentarze:

  1. Siedzę sobie w domu. Nagle dzwonek do drzwi. W progu dwie nastolatki, ja wtedy niewiele starsza.
    -Dzień dobry, czy mogłaby pani przechylić podkowę, która ma pani na ścianie, bo szczęście z niej wycieka.
    - Jasne.

    Syn mi się nie wylogowuje i pointę odbiera, aaa! Diable, proszę, usuń powyższy koment, to byłam ja :) Dziękuję

    Jasny gwint, syn mi się nie wylogowuje! Uprasza się, Di

    OdpowiedzUsuń
  2. dobra, dobra, juz jestes znowu sobą :)
    Szczęscie, mam nadzieje, nie wycieklo calkiem i nie zostawilo plam na podlodze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam tak jak Roman ;)

    OdpowiedzUsuń

Dawaj.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...